niedziela, 31 lipca 2011

Przedpokoj

Witajcie moje drogie,
Nie moge w to uwierzyc ale dzisiaj bylo u nas LATO! Tak dlugo czekalam na moje kochane slonce!Od kilku dni chodzimy przeziebieni,kichamy,kaszlemy itp ale po dzisiejszym typowo wakacyjnym dniu czuje sie duzo lepiej!Caly dzien spedzilismy w ogrodku,zamiast obiadku mielismy BBQ, razem z Joshem zrobilismy salatke  z przepisu od Muminkow:) O tej ksiazce kucharskiej Muminkow pisalam tutaj Jestem zaskoczona jak wiele z Was zainteresowalo sie naturalnymi kosmetykami,o ktorych pisalam w poprzednim poscie.Zgodnie z obietnica powiem Wam dzisiaj o kolejnym cudenku:) Ale to pozniej,teraz  pokaze Wam moj maly waski przedpokoj. Niestety nie mam tam pola do popisu poniewaz do dyspozycji mam tylko kawalek sciany. Wiecie juz dobrze,ze bardzo lubie styl marynistyczny.W takim to klimacie jest pokoj mojego synusia. Postanowilam,ze dodam kilka akcentow tego wlasnie stylu do przedpokoju.Postawilam na paski!Na pewno szybko mi sie znudza ale jak narazie niech mi przypominaja,ze jest LATO!! Postanowilam ozdobic lustro-glowny temat przedpokoju;)) Pomalowalam je na bialo, dodalam sznurkowy uchwyt i zrobilam paski. Nie malowalam ich bo nie mialam ani czasu ani ochoty....


Zrobilam je z ...tasmy izolacyjnej:)) Latwo sie odkleja i nie zdziera sie farba:)



Ta wielka kula to door stop, powinna przytrzymywac drzwi zeby sie nie zamykaly-u mnie jako dekoracja.A te male kulki- wiecie co to jest?



Pasiaste poduchy kupione w ALDI store (przecenione)

Ostatnio kupilam na aukcji krzesla i dwa stoliczki.Zaplacilam 6 funtow za wszystko.Pewnie zlapiecie sie za glowe,ze kupilam taki zlom,,,,ale ja juz mam na nie pomysl!Czeka mnie ciezka praca:)

Chcialabym jeszcze podziekowac Ani z http://aleja57blog.blogspot.com/ za wyroznienie.Dziekuje Ci bardzo:)

Na koniec powiem Wam o Kurkumie (turmeric) Ta przyprawa jest w Indiach stosowana jako kosmetyk   od tysiecy lat! Jest super lekarstwem na tradzik!Na pojedyncze wypryski(nie lubie tego slowa) wystarczy odrobine proszku rozrobic z woda i posmarowac punktowo. Dziala przeciwzapalnie.
Przyprawa barwi na zolto ale w przypadku zebow...wybiela je! Tak! Sprawdzilam.Jednak polecam tylko tym,ktorzy lubia curry i smaki kuchni indyjskiej bo smak jest bardzo specyficzny.Nalezy rozrobic proszek z woda i wyszorowac zeby.Ja przeznaczylam jedna szczoteczke specjalnie do tego zabiegu.Kurkuma dziala tez bakteriobojczo-a to wazne dla naszej jamy ustnej!
Jesli macie dostep do swiezej kurkumy to jeszcze lepiej.Wtedy gryziemy swiezy korzen.
Pytalyscie tez gdzie kupic olej kokosowy.Mysle,ze w Polsce powinien byc dostepny w sklepach ze zdrowa zywnoscia.To ten sasm olej,ktorego uzywamy w kuchni.

Nastepnym razem powiem Wam o innym oleju.

To wszystko nie chce juz Was zanudzac:) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i SLONECZNIE!

poniedziałek, 25 lipca 2011

w lazience i moje wyroznienia

Wiatjcie,
Naleze do tych osob,ktore nie lubia plastikowych butelek z kosmetykami...Wszystko co sie da przelewam do szklanych sloiczkow,pojemniczkow,butelek.Zazwyczaj sa  one przezroczyste wiec widze ile danego kosmetyku zuzylam.Juz od jakiegos czasu jestem zwolenniczka kosmetykow naturalnych!Przestalam wydawac fortune na kosmetyki,wierzac slepo reklamie ze kupuje wspanialy produkt!
Zdradze Wam jaki jest moj ulubiony dar natury....Uzywam tego cuda do wlosow jak rowniez do twarzy i ciala! OLEJ KOKOSOWY!! Tak! Polecam go szczerze,zobaczycie dziewczzyny jak sie swietnie po nim wzmocnia wlosy.Cera tez jest wspaniale nawilzona i sprezysta.O tym wspanialym oleju(100% olej kokosowy) dowiedzialam sie od pewnej Hinduski-a wiecie jakie one maja piekne wlosy.Ja po drugiej ciazy zaczelam gubic wlosy,wypadaly mi garsciami i nic nie pomagalo,zadne odzywki witaminy itp.Dopiero ten wlasnie olej odegnal ode mnie wizje noszenia peruki:) Owa Hinduska zdradzila mi jeszcze kilka innych ciekawych sekretow natury jesli jestescie zainteresowane i lubicie naturalne kosmetyki to piszcie,powiem Wam wiecej.Ten olej jest dosc twardy-prawie jak maslo,przed uzyciem nalezy pojemniczek wlozyc do cieplej wody na kilka minut i wtedy sie zrobi plynny.


Tagi od graphics fairy

Uzywam tez WODE ROZANA pieknie pachnie,wspaniale nawilza i tonizuje




Niezastapiona SOL MORSKA pelna dobroczynnych mineralow tez polecam:)


A teraz o rzeczy milej i niezwykle dla mnie przyjemnej.W ostatnich kilku dniach dostalam az 4 WYROZNIENIA!!  Dziewczyny ja nie wiem czy na nie zasluguje ale naprawde DZIEKUJE Wam,sprawilyscie mi ogromna niespodzianke-to takie mile i motywujace zarazem.

Pierwsze wyroznienie od http://laschejunk.blogspot.com/ dziekuje Ci bardzo:)

Klejne od  Boei z http://podwiatrakiem.blogspot.com/

dalej od rumianka z http://rumiankowyswiat.blogspot.com/

oraz od  Madlinki z http://madlinka1989.blogspot.com/

Jeszcze raz Wam dziekuje.Teraz ja musze wyroznic 16 blogow:


Zlamalam zasady poniewaz na tej liscie znalazly sie osoby od ktorych otrzymalam wyroznienie ale ja tak lubie te blogi ze nie moglam inaczej.Musze sluchac siebie:)

A teraz o mnie 7 rzeczy czyli kolejny punkt zabawy:)
1.Przede wszystkim jestem MAMA Moje dzieci zawsze sa na pierwszym miejcu i to sie nigdy juz nie zmieni
2.Jestem wrazliwa na krzywde innych.Czuje rozpacz i niemoc kiedy widze ze gdzies cierpia  ludzie zwlaszcza dzieci.
3.boje sie latac samolotami.Za kazdym razem faszeruje sie srodkami na uspokojenie.Miewam katastroficzne sny z samolotem w roli glownej.
4.Moj dom to miesznka kultur z racji pochodzenia mojego meza.Szanujemy na wzajem swoje tradycje  i wspolnie je kultywujemy.Mysle,ze wlasnie dlatego nasz dom jest wyjatkowy.
5Uwielbiam ogladac ''przeminelo z wiatrem'' i ''Sisi" to moje ulubione filmy juz chyba na zawsze.
6.Wierze w ANIOLY.Wierze,ze nas chronia i pomagaja nam w codziennym zyciu.
7.Lubie muzyke Leonarda Cohena,kompozycje Michala Lorenca, i ....spiew mojej coreczki  narazie jest to tylko nananana ale ja cierpliwie czekam na ciag dalszy;)))

Az sie boje co po tej odslonie o mnie myslicie:)


Dziekuje jesli wytrwalyscie do konca tego posta
:)

sobota, 23 lipca 2011

skrzynka na butelki

Bedac jakis czas temu w sklepie internetowym john lewis, natrafilam na skrzyneczke z dwiema butelkami.Wpadla mi w oko i postanowilam ze sobie taka podobna zrobie.Chcialam zeby wygladala na stara,podniszczona, taka w stylu vintage.Wygrzebalam z piwnicy stare boki od szuflady,pobielilam je troszke woskiem wybielajacym a na uchwyty wykorzystalam ramiaczka od starej sukienki...




Butelki kupione za niewielka kwote w Aldi.Maja piekny morski kolor.







Ostatnio w krotkim czasie dostalam az dwa WYROZNIENIA!!! Ciesze sie niezmiernie:) To dla mnie zaszczyt tym bardziej,ze zaczelam pisac bloga dopiero od maja.
W zwiazku z wyroznieniem zostalam poproszona o powiedzenie o sobie kilku rzeczy....i zrobie to ale dopiero w nastepnym poscie:)  Napisze tez od kogo owe wyroznienia otrzymalam.A teraz uciekam spac.Zycze Wam slonecznej niedzieli i dziekuje za Wasze odwiedziny i te cieple motywujace slowa:)

środa, 20 lipca 2011

LISTOWNIK

Jakis czas temu kupilam na car boot sale fajny listownik.W sumie to moglabym zostawic go w takim stanie w jakim go kupilam ale...nie bylabym soba;) Kupilam tez pare cudnych(jak dla mnie) kieliszkow,kilka serwetek i wazonik z ''potencjalem'':) Wazonik wpadl mi w oko ze wzgledu na ladny ksztalt oraz  motyw aniola a ja tak bardzo lubie anioly....
 Listownik pobielony i ozdobionym jednym z moich ulubionych motywow dekoracyjnych fleur-de-lis. Pamietacie moj gazetnik?Tam tez sie pojawil ten motyw.


Te serwetki sa sliczne same w sobie ale juz mysle o dodaniu jakiejs fajnej grafiki...







Wazon pomalowalam na szaro,nastepnie po wyschnieciu  na bialo.na koncu przetarlam w kilku miejscach -przeciez nie moze wygladac na nowy;))


Oj,jak ja lubie te przerobki.Czasami tak niewiele trzeba zeby nadac przedmiotowi nowy calkiem inny wyglad:) Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie:)

poniedziałek, 18 lipca 2011

dekoracje marynistyczne z serii zrob to sam:)

Witajcie moje drogie:)
Dostalam ostatnio swiecznik,ktory postanowilam delikatnie ozdobic aby nadac mu ''morskiego charakteru''. Kilka muszelek,sznurek,kawalek wyrzuconego przez morze drewienka...:) Mysle,ze sie udalo i nowy look jest bardziej letni,marynistyczny.....mimo,ze slonca brak;(


Niestety nie mialam krotszej swieczki,a tej dlugiej nie chcialam ucinac bo mi szkoda.Jak kupie krotsza to poprostu wymienie:)

Sila rozpedu powstaly jeszcze trzy swieczniczki/lampioniki (niepotrzebne skreslic;)) zrobione ze zwyklych sloikow. Do ich ozdobienia wykorzystalam patyczki do szaszlykow,muszelki no i sznurek.






Mysle,ze takie sloiczkowe lampiony swietnie beda sie nadawaly na ogrodkowe party.Tylko prosze..LATO WROC!!!
Wam i sobie zycze slonecznej pogody:) Do nastepnego razu:)

sobota, 16 lipca 2011

Dziewczyna z perla

Znacie ten piekny obraz holenderskiego malarza Jana Vermeera? A moze ogladaliscie film z piekna Scarlett Johansson w tytulowej roli?
Tak naprawde nie wiadomo kim jest owa dziewczyna z perla....byc moze to corka malarza,moze kochanka...to zostaje dla nas tajemnica. Vermeer malowal przede wszystkim sceny rodzajowe, mistrzowsko wykorzystywal gre swiatel.

Dzis chcialabym Wam pokazac lampke,ktora zrobilam od podstaw ze starego swiecznika i kupionego w klamociarni klosza.Pierwotnie w mojej glowie zaswital pomysl zeby ozdobic klosz wizerunkiem  Marii Antoniny.Jednak przegladajac jakies czasopisma o antykam dostrzeglam wiszacy na scianie obraz owej dziewczyny z perla.I juz nie mialam watpliwosci kto ozdobi moja lampke;) Malo tego przypomnialam sobie,ze w jednym ze swoich postow nasza blogowa kolezanka Atena zabrala nas w wirtualna wycieczke po Delft(miescie,w ktorym urodzil sie Vermeer),na jednym ze zdjec byla witryna wystawowa z poduszkami przedstawiajacymi dziewczyne z perla.Od razu zapragnelam miec taka...:) Dzieki Ateno za inspiracje:)



Swiecznik byl brazowy,postanowilam ze go pobiele.Na zdjeciu ponizej widac jak wygladal pelniac swoja pierwotna funkcje



Wizerunek dziewczyny jest wydrukowany bezposrednio na materiale.Bardzo lubie oryginalne kolory tego obrazu jednak na lampke wybralem sepie.
Przemalowalam zlota ramke i wydrukowalam kolejny obrazek w oryginalnych kolorach...teraz mam obraz do kompetu:) Dzielo moze zawisnac na scianie;)









Zasypalam Was fotkami,chyba starczy;)
Dzisiaj okropna pogoda,slonca brak,caly czas pada deszcz.Smutno mi troche...tak bardzo teskne za prawdziwym latem.Jakos nie moge sie przyzwyczaic do tej angielskiej pogody mimo,ze mieszkam tu juz tyle lat...
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zycze udanego weekendu:)

czwartek, 14 lipca 2011

Banana Bread

Dzisiaj cos dla podniebienia.Cos co uwielbia cala moja rodzinka! Chlebek bananowy to amerykanskie ciasto przypominajace slodki chleb(zrodlo-wikipedia).Jest mega proste i szybkie w przygotowaniu.





Taca to moj ''nowy'' nabytek za cale 30 pensow-jak ja kocham takie zakupy:)) Do tego mam dwa ''srebrne'' kielichy,ale otym w innym poscie:)

   Przepis na chlebek bananowy:
4 banany
                                                        1/3szklanki roztopionego masla(ja daje olej)
             3/4szklanki cukru
               1 roztrzepane jajko
                                      jedna lyzeczka ekstraktu z wanilii
                               1lyzeczka sody oczyszczonej
     szczypta soli
             1,5 szklanki maka

  Rozgniatamy widelcem banany i dodajemy roztopione maslo(ja olej),dodac cukier roztrzepane jajko i wanilie.Na koncu dodac make wymieszana ze szczypta soli i soda.Wszystko razem wymieszac. Piec okolo godziny (ja pieke 55 minut) w piekarniku nagrzanym do 170stopni.C w keksowce 10x20cm

Ostatnio trafilam na fantastycznego bloga!Jesli kochacie dobrze zjesc to musicie tam koniecznie zajrzec.Super przepisy z pieknymi zdjeciami.Tam gotowanie jest sztuka.Autorka widac robi to z pasja i z sercem.Wspaniale przepisy kuchni francuskiej!Znajdziecie tam przepis na chleb,pasztety,ryby,salatki tarty....duzo by wymieniac-zobaczcie same http://waniliowo.blogspot.com/  Jak jak tam wchodze to robie sie glodna:)

Do nastepnego razu



wtorek, 12 lipca 2011

Projekt lampka numer 2

Witajcie moje blogowe kolezanki:)
Dzisiaj lampka numer 2.
Pamietacie czerwona lampke,ktora przerobilam na lampke z popeyem do pokoju Josha?Zostala mi jeszcze jedna sztuka wiec postanowilam poddac ja tez malemu liftingowi:) Kupilam kiedys dwie eko torby z grafika motyli,z jednej zrobilam poszewke na poduszke a druga wykorzystalam dzisiaj.



Motyle wydrukowalam z tej strony kliknij Przemalowalm kiedys plastikowa zlota ramke,ktora postanowilam dzisiaj wykorzystac na motylkowy obrazek:)



Nadrukowlam tych motylkow sporo,wiec trzeba bylo cos z nimi zrobic;) Przeplotlam przez nie cienki drucik,ktory  jest prawie niewidoczny na szklanym wazonie.Poza tym jak mi sie znudzi to motylki moge przelozyc...np na lusterko:))






Dziekuje za odwiedziny,mam nadzieje ze milo spedziliscie u mnie czas;))
Pozdrawiam i zycze milego dnia!!!

niedziela, 10 lipca 2011

Shabby chic for my little girl :)

Dzisiaj dla odmiany troche rozu, czyli shabby chic dla mojej malej coreczki.
Juz tradycyjnie bedzie tez mala metamorfoza:) Zobaczcie...


Niestety na zdjeciu tego nie widac ale farba jest rozowa-bardzo jasna,blado-rozowa.
A tak bylo przed

Polka dlugo ''nabierala mocy'' zanim sie zabralam za jej lifting:)











Pozdrawiam i milej nocy zycze:)

sobota, 9 lipca 2011

Polecam...

Dziewczyny buszowalam troche po necie i znalazlam cos co jest warte uwagi.Popatrzcie jak za pomoca Citra Solv mozna przeniesc grafike.  kliknij aby zobaczyc transfer na skorzana torbe a tutaj na material.
Tutorial mozna zobaczyc tez u graphics fairy  albo tutaj tez fajna instrukcja.


Citra Solv jest srodkiem do czyszczenia
Byc moze juz znacie ta metode transferu grafiki ale dla mnie to jest nowosc-dlatego chcialam sie nia z Wami podzielic.Pozdrawiam
 

w sepii...