niedziela, 10 listopada 2013

parapet


W tej chwili na moim parapecie. Tam bardzo czesto zachodza zmiany:) Juz za moment zrobi sie swiatecznie.
Teraz zaczynam myslec  o adwentowym swieczniku.Mam kilka pomyslow ale to jeszcze nic pewnego.Postaram sie wrzucic wieczorkiem kilka  fajnych inspiracji na adwentowe dekoracje.





To moj nowy kubeczek zakupiony na halloween. Chyba zostanie ze mna na dluzej w koncu nie jest az taki
straszny:))



Uwielbiam czekolade, moja coreczka tez. Dopieszczamy sie od czasu do czasu:) Nie slodze kawy ale lubie slodkie  ''male  co nieco'' chocaz mialaby to byc mala kosteczka czekolady!
 Dostalam ostatnio w prezencie od meza  treadmill, wiec nie mam juz wyrzutow sumienia po dopieszczaniu sie czekoladka. Wlaczam sobie dobra muzyke i z usmiechem na twarzy spalam wroga(czyt.kalorie)
Wole biegac w parku ale nie zawsze moge,nie zawsze mam z kim zostawic dzieci itp.Z moja nowa maszyna nie ma juz wymowek:)

Usciski




4 komentarze:

  1. Czekolada to moja miłośc, dzisiaj chodziła za mną ochota na coś słodkiego, wpałaszowałam rogala marcińskiego, a za moment w domu ciasto blok, które od dawna miałam w głowie, smak dzieciństwa mmmm:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcinskie rogaliki kojarza mi sie z moimi urodzinami:))) Boze to juz jutro....i znowu starsza:(((
      To ciasto blok cos mi mowi ale nie jestem pewna czy to cos w rodzaju chalwy??Jesli tak to super! Tez pamietam jak mama kupowala mi na wage:))) Podzielisz sie przepisem???

      Usuń
  2. Czekoladką też nie gardzę,zresztą niczym co słodkie ;P a taki prezencik to i mnie by się przydał,bo biegać nie mogę ze względu na kolano :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj co sie dzieje z kolankiem??? Pewnie nie mozesz go obciazac?! Moze yoga??? Troche sie rozciagniesz,zrelaksujesz:)))
      Pozdrowka

      Usuń