poniewaz krzesla jeszcze nie skonczone a juz dokupilam do nich stol:) Tez na aukcji i tez za grosze.Mysle ze ksztaltem bedzie fajnie wygladal razem z krzeslami.Dopiero jestem na etapie scierania starego lakieru....Kupilam juz material na siedziska ale jakos nie potrafie sie przekonac czy malowac na bialo czy zostawic naturalny kolor drewna....Co o tym myslicie?Jestem otwarta na wasze sugestie:)
Co do stolu na razie mu sie przygladam..:)
W planie mam zmiane stylu jadalni.W tym momencie mam stol i 6 krzesel.Ten jest zdecydowanie mniejszy.
Podobaja mi sie jadalnie w stylu cottage i moja wlasnie taka bedzie...:)
Z gory dziekuje za wasze sugestie.
Pozdrawiam
Trzymam kciuki aby się udało i czasu nie brakło :)
OdpowiedzUsuńJesli styl cottage to ja bym postawila jednak na biel.W mojej kroluje biel.Jedynym meblem ktory zostal do przemalowania to stol,ale jakos nie moge sie za niego zabrac,jest taki jakis sliski i pewnie niezle sie przy nim naskrobe:( Wiec tymczasowo zakrywam go obrusem. No wiec Leandro do boju,czekam na efekty z niecierpliwoscia.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNo to moze jednak nie cottage;)))) Jak mi sie nie chce malowac;) Jak juz sie zabiore to jakos pojde z pradem...byle tylko zaczac.A powiedz mi kochana jaka farba malowalas?
OdpowiedzUsuńDziekuje Mela:)
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno ładnie bo Twoje łapki są bardzo zdolne.buziak
OdpowiedzUsuńA ja bym stolu akurat nie malowala... ewentualnie bejca:) Ale jakkolwiek zrobisz bedzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Moorlandowej Chalupy:)
Ja chyba też bym nie malowała, ale to rzecz gustu oczywiście. Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńHej:-) Ja bym pewnie malnela na bialo, ale to dlatego ze u mnie od zawsze tylko biale meble:-) ale pewnie tez ladnie by bylo tak pol na pol blat bialy nogi naturalne albo blat naturalny pomalowany bejca a nozki biale, cottage to cottage:-)) a stol jest sliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Syl
A może kompromis :)
OdpowiedzUsuńBlat w naturalnym kolorze drewna a nogi białe ?
Myślę, że gdy już Ci się "zechce" to wymyślisz jak i co robić :)
Pozdrawiam!
Kasia
O efekt jestem spokojna.Wiem,ze to co zrobisz będzie super!!!
OdpowiedzUsuńOsobiście bym nie malowała, ale skoro ma być cottage, to chyba jednak biel. A swoją drogą - stół jest piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj:)
OdpowiedzUsuńPiekny stol, rzeczywiscie duzo pracy przed Toba. Ja bym chyba pomalowala na bialo:))))
Lece zobaczyc do poprzednich postow.
Usciski
Wspaniały stół! Ja też raczej widziałabym go w bieli albo przynajmniej pobielony, może z jakimś vintage napisem na środku blatu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie , ze pobielony, albo bily bylby w sam raz do Twojego domu. Z drugiej strony to i naturalne kolory do takich wnetrz pasuja ....Ciekawe co zrobisz , bo mysle ,ze w glebi glowy to juz masz jakis pomysl !!! Sciskam - Ag
OdpowiedzUsuńLeandro też myślę, że do Ciebie i Twojego domu pasuje biały... więc stawiam na pomalowanie krzeseł i stołu, no chyba, że tak jak sugerowała jedna z dziewczyn zostawisz blat stołu nie pomalowany.
OdpowiedzUsuńByłoby to pewnie coś ciekawego i innego ;)
to ja głosuję za bielą, ale tylko na nogi - blat jeżeli jest nie zniszczony, bym zostawiła w spokoju - ja tak zrobiłam z moimi stołami i fajnie to wygląda
OdpowiedzUsuńi do tego białe krzesła
i będzie grało :)
pozdrawiam serdecznie
ja zostawilabym blat ciemny..moze nogi biale..blat oczywiscie odnowiony lakierem..bejca itp..zreszta ja na stole lubie serwety..Mam wrazenie ze wszystkie domy beda wygladac jednakowo na biało !!..moze troche inaczej ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaluj na biało. Blat zostaw w kolorze drewna. odwagi.Na pewno będziesz zadowolona.
OdpowiedzUsuńOj obawiam się że tymi naszymi radami narobimy Ci jeszcze większej niepewności:))Jestem pewna ze decyzję podejmiesz w końcu najbardziej słuszną i będzie pięknie jak zawsze.Ja zdecydowanie zostawiłabym go w naturalnym kolorze drewna:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
A ja wiem jedno: BĘDZIE SUPER! Pytasz nas, a przecież jesteś tak POMYSŁOWĄ osóbką, że zaraz coś wymyślisz i nam szczęki poopadają :)
OdpowiedzUsuńBuziole wieczorową porą ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPomaluj na biało;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki!
Ten stol musi byc bialy! No ewntualnie blat zabejcowyny matowa bejca+nogi biale. Jest piekny!
OdpowiedzUsuńPytalas o sideboard jak malowalam. Kolor to jasny siwy, taki popiel a potem przecierany i na kantach bejca.
zycze powodzenia i dzo zapalu! Ja tez startoac bede z moja nowa konsola. Jakbys ja zobaczyla, to dopiero bys szla jak na wojne:wsciekly pomarancz z recznie malowanymi kwiatami w roznych kolorach teczy! :O))
Dagi
Dzieki dziewczyny!Jestescie kochane:) Wszystkie wasze rady sa dla mnie bardzo cenne.Teraz nadszedl czas decyzji:)
OdpowiedzUsuńDagi,ja juz wiem,ze na pewno zaszalejesz z ta konsola...mam nadzieje,ze juz niedlugo bedziemy podziwiac:)
Amaggie ale sie usmialam z tych opadajacych szczek;)
OdpowiedzUsuńP.s Mam nadzieje,ze u Ciebie wszystko Ok i mezus czuje sie dobrze? Pozdrowionka dla niego
Twój stół jest piękny- ma prawdopodobnie 40-60 lat; bardzo ładny fornir na blacie i trochę zniszczone nogi. Tak to przynajmniej wygląda na zdjęciu. Forniru z blatu ja bym raczej nie zdejmowała- żadna farba nie jest tak trwała aby wytrzymać codzienne użytkowanie- szczególnie przy dzieciach. Ale z nogami pomalowanymi na biało i naturalnym blatem będzie wyglądać dokładnie jak stoły z Riviera Maison
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i... powodzenia
Maggie
Maggie,u Ciebie na blogu byl jeden,ktory wpadl mi w oko(Riviera Maison) ale byl caly bialy i mial napis...w caraibskich klimatach:)Piekny, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa bym zostawiła blat taki jaki jest , a reszte popędzlowała na biało, z drugiej strony u siebie zostawiłam taki surowy i jest bardzo swojski, jak na to przyjda ozobne siedziska to będzie miodzio!
OdpowiedzUsuńLeandro,
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać tego stołu...ciekawe jak Ci wyjdzie ? Masz zamiar pomalować na biało?
Ps. wieczorem odpiszę na meila bo zwyczajnie czasu brak mi na wszytko :)
uścisków moc :)
ale ci zazdroszczę tego stołu bubububububububuubuuuu
OdpowiedzUsuń:)
Witaj, jest piekny i rowniez glosuje za biela :) ale zrobilanym przecuerki na nogach i katach, hmm ewentualnie blat bejcowany.
OdpowiedzUsuńPS: Dziekuje za odwiedzinki i mily komentarz, mozesz mi podac stronke z ktorej zamawials citrasolv? chcialabym sprawdzona bo juz raz zamawialam i mam kiepskie wspomnienia.
Dzień dobry Gosiaczku :)
OdpowiedzUsuńJak ci dziś wysyłałam pocztę to poplątałam wszytko..
pozdrawiam Ania
A JA BYM ZOSTAWIŁA CIEMNY BLAT...A DÓL DAŁA NA JASNO...MOZE Z PRZECIERKAMI..POZDRAWIAM I JUA CZEKAM NA EFEKTY:))
OdpowiedzUsuńZamawialam w zeszlym roku ale nie pamietam strony, normalnie by doszlo ale na granicy mi zatrzmali, w niemczech niby na to pozwolenia nie ma by przewiezc :( dziwne, bo niektorym sie udawalo. Polecam ta stronke http://www.iherb.com/ Myszka z niej zamawiala do UK a w sklepach bio u Ciebie nie ma? podobno normalnie mozna kupic, pozdawiam
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie i widzę że masz na swoim blogu dużoróżnych pomysłow i ciekawych rzeczy,co do scierania to się napracujesz,a mogę wiedziec czy bedziesz ścierac?bo mam taka starą ławkę zawsze byla malowana na orzechowy kolor ale chcialabym ja zmienic i nie wiem czym to zrobic czy jakąs maszyną z papierem sciernym czy ręcznie szlifowac?ale ja to czarno wiedze to moje szlifowanie, bo to trzeba chyba duzo sily uzyc do takiej pracy?pozdrawiam:)dzieki ze dodalas sie u mnie do obserwujących.pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA ja bym tak zostawiła:))pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny stół , ja też takiego poszukuje , tylko chyba mam mniej szczęścia , ja bym tylko nogi lub blat pomalowała na biało a reszte w zależności na co sie decydujemy zostawiła w oryginalnym kolorze bo jest świetny pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuństół przepiekny - ma nogi jak marzenie :D
Nie będę już mieszać swoimi propozycjami, ale ciekawa jestem jaki będzie efekt końcowy.
Pozdrawiam ciepło
Madzia
Witaj...
OdpowiedzUsuńIle osób tyle opinii, ale ja też zostawiłabym ten stół taki jak jest...ew. wybieliła pastą do drzewa, ale tak, żeby nie zasłaniać słojów drzewa, a tylko wyodrębnić ich kształt.
Pozdrawiam i pędzę oglądać poprzednie posty:)
Witam Leandro, dawno nie zaglądałam, stół piękny, trudno doradzić co zrobić , doskonale Cię rozumiem , bo sama po 5 latach umalowałam mój. Myślę ,że tak to jest: jak się ma drewniany to chce się biały lub inny kolor, jak się ma okrągły to po jakimś czasie chce się prostokąt lub kwadrat. Teraz jeszcze dodatkowe opcje: nogi białe czy drewniane, blat biały czy szary.... Wiem ,wiem zupełnie nie pomogłam Ci:) życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńA może taki
OdpowiedzUsuńhttp://2.bp.blogspot.com/_j8TbYlWFf5w/TTMT64LpG6I/AAAAAAAAA3I/QuvA-baDVhw/s1600/Southwood+spisebord.JPG
dzieki Kochana za pozdrowienia.widze,ze u Ciebie tez cisza na blogu.ja mam zanik weny,czekam i czekam az chec mi sie jakas do tworczosci pojawi,ale nic nie kielkuje.chyba za duzo na glowie...a ta pogoda-czuje sie jakbym juz miala co najmniej styczniowa depreche.posylam usmiech.
OdpowiedzUsuńKochana mam pomysł jak już uporasz się ze wszystkim, to nadal kupuj na aukcjach, przerabiaj, a ja będę kupowała od Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Ale udało się Tobie fajny stół kupić.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w odnawianiu.
Czekam na efekty :))
Pozdrawiam serdecznie
Ada
No no, ciekawie się zapowiada, znając Twoje zdolności, i pomysłowość :)) Już się nie mogę doczekać efektu końcowego!!! Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuń