Witajcie moje drogie,
Nie moge w to uwierzyc ale dzisiaj bylo u nas LATO! Tak dlugo czekalam na moje kochane slonce!Od kilku dni chodzimy przeziebieni,kichamy,kaszlemy itp ale po dzisiejszym typowo wakacyjnym dniu czuje sie duzo lepiej!Caly dzien spedzilismy w ogrodku,zamiast obiadku mielismy BBQ, razem z Joshem zrobilismy salatke z przepisu od Muminkow:) O tej ksiazce kucharskiej Muminkow pisalam tutaj Jestem zaskoczona jak wiele z Was zainteresowalo sie naturalnymi kosmetykami,o ktorych pisalam w poprzednim poscie.Zgodnie z obietnica powiem Wam dzisiaj o kolejnym cudenku:) Ale to pozniej,teraz pokaze Wam moj maly waski przedpokoj. Niestety nie mam tam pola do popisu poniewaz do dyspozycji mam tylko kawalek sciany. Wiecie juz dobrze,ze bardzo lubie styl marynistyczny.W takim to klimacie jest pokoj mojego synusia. Postanowilam,ze dodam kilka akcentow tego wlasnie stylu do przedpokoju.Postawilam na paski!Na pewno szybko mi sie znudza ale jak narazie niech mi przypominaja,ze jest LATO!! Postanowilam ozdobic lustro-glowny temat przedpokoju;)) Pomalowalam je na bialo, dodalam sznurkowy uchwyt i zrobilam paski. Nie malowalam ich bo nie mialam ani czasu ani ochoty....
Zrobilam je z ...tasmy izolacyjnej:)) Latwo sie odkleja i nie zdziera sie farba:)
Ta wielka kula to door stop, powinna przytrzymywac drzwi zeby sie nie zamykaly-u mnie jako dekoracja.A te male kulki- wiecie co to jest?
Pasiaste poduchy kupione w ALDI store (przecenione)
Ostatnio kupilam na aukcji krzesla i dwa stoliczki.Zaplacilam 6 funtow za wszystko.Pewnie zlapiecie sie za glowe,ze kupilam taki zlom,,,,ale ja juz mam na nie pomysl!Czeka mnie ciezka praca:)
Chcialabym jeszcze podziekowac Ani z http://aleja57blog.blogspot.com/ za wyroznienie.Dziekuje Ci bardzo:)
Na koniec powiem Wam o Kurkumie (turmeric) Ta przyprawa jest w Indiach stosowana jako kosmetyk od tysiecy lat! Jest super lekarstwem na tradzik!Na pojedyncze wypryski(nie lubie tego slowa) wystarczy odrobine proszku rozrobic z woda i posmarowac punktowo. Dziala przeciwzapalnie.
Przyprawa barwi na zolto ale w przypadku zebow...wybiela je! Tak! Sprawdzilam.Jednak polecam tylko tym,ktorzy lubia curry i smaki kuchni indyjskiej bo smak jest bardzo specyficzny.Nalezy rozrobic proszek z woda i wyszorowac zeby.Ja przeznaczylam jedna szczoteczke specjalnie do tego zabiegu.Kurkuma dziala tez bakteriobojczo-a to wazne dla naszej jamy ustnej!
Jesli macie dostep do swiezej kurkumy to jeszcze lepiej.Wtedy gryziemy swiezy korzen.
Pytalyscie tez gdzie kupic olej kokosowy.Mysle,ze w Polsce powinien byc dostepny w sklepach ze zdrowa zywnoscia.To ten sasm olej,ktorego uzywamy w kuchni.
Nastepnym razem powiem Wam o innym oleju.
To wszystko nie chce juz Was zanudzac:) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i SLONECZNIE!
Przedpokój jest piękny; uwielbiam styl "nautical" i mogłabym mieć go wszędzie, w każdym pokoju. Zachwyciły mnie te liny i sznury- this is the point!
OdpowiedzUsuńPowiedz, gdzie je kupujesz?
Pozdrawiam serdecznie
M.
Wspaniale wygląda przedpokój! A pomysł z taśmą - rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńJuż namierzyłam sklep internetowy z olejem, a kurkumę jako środek wybielający - spróbuję! Wygląda na to, że jesteś chodzącą skarbnicą wiedzy o naturalnych metodach leczniczo-kosmetycznych! Chętnie dowiem się kolejnych rzeczy!
pozdrawiam serdecznie:).
Przedpokój prezentuje się wspaniale.Te krzesła i stoliczki to prawdziwa rewelacja.Wyobrażam sobie je po reanimacji.
OdpowiedzUsuńO kurkumie słyszałam troszkę ale dowiedziałam się od Ciebie dużo więcej.Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Krzesla i stoliczki zapowiadaja sie swietnie , ciekawa jestem jakie beda siedzenia... Przedpokoj jest bardzo ladny- Ag
OdpowiedzUsuńA , piszesz bardzo ciekawe rzeczy, poczytam i wstecz- Ag
OdpowiedzUsuńPrzedpokój przepiękny...z duszą i klimatem. Pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńAle ten Twój przedpokój jest piękny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nowinki kosmetyczne:)
Pozdrawiam
Przedpokój marynistyczny to świetny pomysł! Podobają mi się te węzły :) A kurkumę bardzo lubię, jestem fanką kuchni indyjskiej :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne fanty udało Ci się zakupić :). Aranżacja przedpokoju bardzo udana, chciałabym też zobaczyć pokoik synka. Jak widzę wielu chłopców to wilki morskie ;)
OdpowiedzUsuńWiadomościami kosmetycznymi NIE MOŻNA się znudzić, NIGDY!! Tak, więc proszę o wiadomość, gdy tylko o tym będzie mowa ;DD
Serdecznie pozdrawiam :*
Śliczny wystrój przedpokoju, nawet te cudne buteleczki znalazły tu swoje miejsce :p
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam styl marynistyczny, a najbardziej motyw latarni morskiej - niestety w moim mieszkaniu nie szczególnie ma on swoje miejsce - jedynie w łazience odrobinę...
Tak się składa, że mieszkam w mieszkaniu taty, który przed moją przeprowadzką zrobił łazienkę w beżowym kolorze, więc nie było sensu jej zmieniać, ale znalazłam styropianowe, morskie akcenty, w kolorze beżowo - brązowym i przykleiłam do kafelków, żeby mieć choć namiastkę morza u siebie :)
Nigdy nie słyszałam o wybielających właściwościach kurkumy dlatego chętnie skorzystam z Twojej rady - dziękuję!
Nie mam pojęcia jak to się stało, że Twój poprzedni post mi umknął - po śniadaniu nadrobię zaległości!
Ufff, koniec :)
Zazdroszczę ludziom, którzy mają choć minimalne zdolności manualne, ja mam dwa kołki i nic sama nie potrafię zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przedpokój choć wąski jest niezwykły a styl marinistyczny jest mi szczególnie bliski bo synka pokój tez zaplanowałam w tym stylu.Poduchy z aldika pasuja jak ulał, lusto wyszło znakomicie,a te sznury lini, kule -ojej-prawdziwe rarytaski.
OdpowiedzUsuńale ta skrzynia na kołkach to mnie zachwyca szczególnie.
Świetny przedpokój :) super pomysł z taśmą izolacyjną - nie mam pojęcia jakie jest (oprócz dekoracji) zastosowanie małych kul - strzelam ,zabawka dla kota ;)
OdpowiedzUsuńA krzesła świetne - mają potencjał - no i ta cena :)
W tym tygodniu lecimy do Anglii i mam nadzieję że trafimy na fajne przeceny :)
A że kurkuma ma zastosowanie w kosmetyce to dla mnie również nowość. Wypróbuję :)
Pozdrawiam :)
Nie przepadam za stylem marynistycznym, ale Twój przedpokój mnie urzekł. Zmieniłaś ten styl na lepszy.
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana tak sie stesknilam.Przelecialam wszystkie twoje posty,nie komentuje bo brak slow,same cudownosci.Dziekuje za wyroznienie.Z powodu braku czasu nadrobie wszystko po powrocie.Tymczasem nabieram sil,energii,w srode ruszam do Zakopanego na doslownie dwa trzy dni,w weekend zegnam sie ze znajomymi i wracamy kolo srody,wiec do zobaczenia.Pozdrawiam serdecznie i sloneczka troszke posylam ,bo wreszcie wychodzi zza tych paskudnych chmur.buziaki:)
OdpowiedzUsuńPrzedpokój jest superaśny, każdy kącik u Ciebie ma Swój odrębny klimacik. Zazdroszczę pomysłowości ;)
OdpowiedzUsuńLeandro widzę kilka cudowności na tych zdjęciach, skrzynia na kółkach, poduchy pasiaste i koszyk na którym leżą są super ale oczywiście krzesła i taborety biją wszystko na głowę. Czekam na rewitalizację tych piękności. Nie wspomnę ,że cena dołożyła Ci zapewne sporo radości. Korzystając z okazji jeszcze raz dziękuję Ci za wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńŻyczę słonecznego tygodnia i pozdrawiam
Maggie ja tez bardzo lubie nautical,te sznury sa ze sklepu The Range,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwkiki,te wszystkie wiadomosci o olejach,przyprawach mam od pewnej hinduski to naprawde dziala i jest godne polecenia.Olej kokosowy na pewno Cie zachwyci,z tych wszystkich olejow ma najprzyjemniejszy zapach:)
juto dziekuje:) Co do krzesel to mam juz wizje tylko jakos czasu mi brakuje na realizacje planu:)
Agni dziekuje Ci i ciesze sie,ze podoba Ci sie u mnie na blogu:)
Peninia dziekuje Ci za te mile slowa:)
bajowka dzieki:) postaram sie jeszcze kilka nowinek zaserwowac mam nadzieje ze sie przydadza
Anabel ja tez lubie kuchnie hinduska:)
Jomo dziekuje bardzo:) Pokoj synka,przynajmniej jakies migawki mozesz znalesc w etykietach-styl marynistyczny-na pewno znajdziesz:)
Magdalenardo dziekuje Ci:) Co Twojej lazienki to wiesz..dekoracje marynistyczne wcale nie musza byc bialo-niebieskie;) Zawsze jakies akcenty w kol,bezowym mozna znalezc.podesle Ci linka:)
Paula,kazdy ma jakis talent i Ty na pewno tez masz a wcale nie musza to byc zdolnosci manualne:)Pozdrawiam
Pinel dziekuje,mam nadzieje,ze nam pokazesz pokoj synka:)
Rumianku dziekuje kochana:) Zgadalas te male kule to zabawka dla zwierzat domowych....;)
Gocha M dziekuje Ci,milo mi bardzo:)
Attane! Super,ze sie kochana odezwalas:)Wracaj juz:)))Mam nadzieje,ze wrocisz wypoczeta i zglowa pelna pomyslow:)
Irish bunny dziekuej Ci kochana:)Lubie kilka stylow min shabby chic,styl rustykalny,vintage widac u mnie mieszanke tych roznych stylow:) buzka
Mariola dziekuje Ci,Tobie tez slonecznego tygodnia zycze:)
LECE POCZYTAC POPRZEDNI POST....ALE SWIETNE TE INFORMACJE O NATURALNYCH KOSMETYKACH....JUZ CZEKAM I WIERZE NA REWELACYJNA PRZEMIANĘ ZNALEZISK:))))...FAJNE MARYNISTYCZNE KLIMATY W PRZEDPOKOJU)POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńleandro- już się cieszę na wyniki renowacji stolików i krzeseł! Ale chciałabym zobaczyć nie tylko efekty końcowe; czy możesz opisać dokładnie, co należy zrobić, zanim nałoży się farbę? - u mnie też stoliki czekają albo na delikatne spatynowanie, albo na malowanie na biało...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Podziwiam Twoją kreatywność, zazdroszczę pomysłowości i wyczucia stylu:) Przedpokój cudny;)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam:*
Dziękuję za odwiedziny u mnie:) Piękny przedpokój i bardzo klimatyczny blog:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Jejku, jak się cieszę, że trafiłaś na mój blog, bo dzięki temu ja mogę poznać Twój. Jestem po 3 postach i już nie mogę się doczekać reszty.
OdpowiedzUsuńPięknie tu, i jest co poczytać. Z radością zapisuję do obserwowanych i czytam dlaej.
pozdrawiam,
Kasia
Po pierwsze slicznie udekorowany przedpokoj, w podobnym stylu mam lazienke :) Po drugie super, meble juz nie moge sie doczekac efektu koncowego, mam nadzieje, ze wrzucisz na bloga :) Po trzecie mam mnustwo kurkumy w domu, Mama ciagle przywozi z Anglii i dodajemy ja do tostow z cebula, kanapek i innych salatek, pycha dodatek :) Ale o tych wypryskach i zebach to mnie zaskoczylas, w zyciu bym nie pomyslala! A wlasnie borykam sie z wypryskami, wyprobuje jeszcze dzis. Dziekuje i pozdrawiam bratnia dusze ;)
OdpowiedzUsuńFajnie marynistycznie jeszcze nastraja letnio. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj widze ze zgromadzilas wiele skarbow o marynistycznej tematyce.A te stare zdobycze w postaci krzesel to istny raj dla ludzi z pasja do odnawiania .Zycze Ci milego weekendu .)
OdpowiedzUsuńPrzedpokoj sliczny! moze i maly ale pieknie uzadzony! A te krzeselka i taboreciki tez bym z checia kupila za 6 funtow, mozna je pieknie przerobic, juz czekam na Twoje pomysly z nimi:-)) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSyl
Dopiero dzisiaj udało mi się przestudiować Twój przedpokojowo-marynistyczno-kurkumowy pościk :) I jak zawsze jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco (u mnie lato za oknem) i baaaardzo dziękuję za słowa otuchy w związku z moją obecną sytuacją. Cieszę się, że mogę liczyć na Was i Waszych kilka ciepłych słów...
Leandro pięny Twoj blog..wieczorem zasiąde do niego i poczytam:) Dziekuje ze byłas u mnie..i zycze Ci miłego i pełnych smakołyków pobytu w Polsce :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na kolejną podróż Edwarda Tulana:).
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy.MiP
Zapraszam do siebie w sprawie wygranej.Gratuluje:))))))))
OdpowiedzUsuńIleż cudnych dodatków marynistycznych widzę:)) szczególnie ta skrzynia mi się spodobała:) bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pogodę:)
pozdrawiam ciepło!
ja poprosze z twojego ślicznego przedpokoju skrzynkę w której trzymasz czasopisma i stliko-tackę ...super
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko m.
Uwielbiam dodatki w tym klimacie. Przedpokoj na 5! Ja planuje w marynistycznym urzadzic lazienke. Krzesla bajka!!! Moge sobie tylko wyobrazic jakie cudnie je odswiezysz :) Bardzo milo mi ciebie poznac. Bede wpadala :)
OdpowiedzUsuńdzień Dobry Leandro :)
OdpowiedzUsuńCo porabiasz ? Styl marynistyczny jest super :) Bardzo przypomina wakacje i morze. Czekam na Ciebie aż się odezwiesz. Pozdrawiam Ania
Dziękuję za wizytę u nas.
OdpowiedzUsuńU ciebie rzeczywiście lato i morze....
Czekam z niecierpliwościa na odnowione krzesła i stoliki.
Dziękuja za info o kurkumie...
Wpadać będę częściej.
Witaj , dziękuje za odwiedzinki u mnie i miłe słówka pozostawione , pobuszowałam i ja u Ciebie , pięknie przedpokój wygląda , też lubie marynistyczne wzory :) olej kokosowy cudo jutro chociaz bym miała pół warszawy przejechać to znajdę bo z włosami po ciąży problem mam okropny ciągle mi wypadają i też obawiam się noszenia peruki :) ściskam
OdpowiedzUsuńDziekuje Wam BARDZO moje kochane za te przemile komentarze:) Witam wszystkie nowe obserwatorki bloga-jest niezmiernie milo Was tutaj goscic:)
OdpowiedzUsuń